101

Dashboard mi podpowiada, że to mój 101-szy post! A więc dzień jest dzisiaj wyjątkowy - po pierwsze z powodu tej okrągłej liczby, po drugie właśnie skończyłam swój pierwszy film (z wędrówki po bułgarskich górach sprzed 3 lat, po trzecie... to za chwilę. Film jest naprawdę wyjątkowy, bo w tym roku bardzo rygorystycznie przestrzegano zakazu filmowania na terenie Rożeńskiego Monastyru, nie wspominając już o Rilskim. A my mamy sfilmowane dość dokładnie oba, włącznie z obrzędami święta Monastyru Rożeńskiego, które przypada na początek września. W Rilskim udało się uchwycić mnicha obchodzącego z drewnianą kołatką główną cerkiew oraz... ekipę z profesjonalnym sprzęem filmowym (statyw!), zawróconą spod drzwi. Nasze partyzanckie metody okazały się skuteczne, a może raczej niezłomna determinacja i szczególny związek z Pirinem.
Po trzecie... w moim organizerze tkwi mały kartonik, o którym zapewne marzy wiele osób. Zaproszenie, które oznacza, że w poniedziałek mam duże szanse znaleźć się w Audytorium Maximum na spotkaniu z Jego Świątobliwością XIV Dalajlamą. Dzięki pomyślnemu splotowi sprzyjających okoliczności oraz dobrej woli Kilku Osób za co pozostanę dozgonnie wdzięczna. Spotkanie w Nottingham - zupełnie zresztą inne, bo poświęcone praktyce - było niezapomnianym przeżyciem. Ale o tym nie lubię mówić za dużo. May All Beings Be Happy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na razie tylko testuję

london calling

104