już jutro!


View Rygerfjord Hotel & Hostel in a larger map
Mam nadzieję, że jutrzejszy wieczor spędzimy już w naszym hostelu na łodzi w Sztokholmie, a później... dzikie ostępy. Oczywiście pomyliłam się o jeden dzień i dopóki nie wydrukowałam biletow lotniczych, byłam swięcie przekonana, że startujemy 14.07. Po drodze spotkamy się z Matsem i Anną oraz Katją i Miriam, jak zwykle w Szwecji, kiedy przejeżdżamy przez Sztokhom i spędzamy tam więcej niż kilka godzin - ech, to w końcu im zawdzięczamy szwedzkiego bakcyla, bo pomysł na wędrówkę na Północy powzięliśmy gdzieś między wybrzeżem Bałtyku w okolicach Trosy a spokojnym jezioremw Ornskoldsvik (znacznie bardziej na północ). Pomysł dojrzał ostatecznie podczas bojowej i pamiętnej wyprawy z Andersem w lutym 2008 do Jokkmokk i teraz na sofie piętrzy się stos, który jutro trzeba będzie zmiescić w dwóch plecakach (z namiotem i sprzętem biwakowym włącznie!). Podobno w Abisko Turiststation jest internet, ale niewykluczone, że podążymy od razu do Abiskojaure i tam zapewne zostanę odcięta od netu na co najmniej tydzień (pod Kebnekaise, czyli w Fjallstation pod szczytem jest jakiś dostęp).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na razie tylko testuję

london calling

104